SALE-ten napis wyeksponowany poprzez ogromny,tłusty druk możemy teraz zauważyć praktycznie w każdej witrynie sklepowej.Cóż ja niestety,jak pewnie nie jedna osoba,nie potrafiłam się oprzeć przecenom i "powiększyłam" swoją szafę.Jednak uważam,że lepiej poczekać właśnie na przeceny i kupić kilka ubrań w cenie jednego.Może nie jestem bloggerką modową,ale zdecydowanie uwielbiam zakupy,a wymarzone ubrania kupione w niższej cenie,dzięki czemu część pieniędzy zostaje nam na coś innego,bardzo często dają mi o wiele większą satysfakcję,niż "fortuna" wydana na jeden konkretny ciuch.Ok,ok już nie przedłużam i zostawiam wam zdjęcia moich przecenowych "łupów".


ta sukienka jest swietna!
OdpowiedzUsuńhttp://doska-style.blogspot.com
świetne rzeczy, najbardziej podoba mi się ta biała bluzka *o*
OdpowiedzUsuńPoklikałabyś w linki w poście ?Bardzo mi na tym zależy. Z góry dziękuję :))
http://stay-possitive.blogspot.com/2014/07/sheinside.html
jasne,chętnie pomogę :)
UsuńSukienka <3 !
OdpowiedzUsuńmoglabyś pokazać kiedyś jak wyglądają na tobie te czarne spodnie? :)x
OdpowiedzUsuńjasne,mam nawet gdzieś zdjęcia :)
UsuńNo noo ;) Rzeczywiście niezłe łupy z wyprzedaży :D
OdpowiedzUsuńDużo rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńpoklikasz w linki? Napisz, a się odwdzięczę ;)
faktycznie trochę ich jest :)
Usuń